2019-01-21 po rozmowach z Ministrem Zdrowia…
Szanowni Państwo,
Dziś odbyło się kolejne spotkanie z Ministrem Szumowskim.
Z ramienia KZZPMLD w spotkaniu uczestniczyły: przewodnicząca – Iwona Kozłowska, członkini ZOZ KZZPMLD w Mielcu – Lucyna Dziaduch, Agnieszka Gierszon – sekretarz KZZPMLD i członek Zarządu KZZPMLD/wiceprezes KRDL – Matylda Kłudkowska (w roli eksperta zaproszonego przez naszą organizację związkową). Oprócz przedstawicieli naszej organizacji, w spotkaniu brali udział także m.in. przedstawiciele OZZTME, OZZTR, OZZPF, OZZ „Fizjoterapia”, OZZP i OZZPDMiF oraz zaproszeni przez nich eksperci z odpowiednich dziedzin.
Jako pierwszy punkt na spotkaniu przedstawiono założenia do regulacji ustawy o innych zawodach medycznych (w tym technikach). Według Ministerstwa Zdrowia taka ustawa jest niezbędna do nowelizacji ustawy o najniższym wynagrodzeniu dla pracowników ochrony zdrowia. Ku naszemu niezadowoleniu, Minister dobitnie ponownie podkreślił, że inne regulacje – chociażby takie jakimi zostały objęte grupy pielęgniarskie – wymagają regulacji zawodów nieuregulowanych, i dopóki do tego nie dojdzie, nie ma szans na inne formy wsparcia finansowego niż zaproponowana. Dotyczy to zarówno pracowników laboratoriów, jak i przedstawicieli pozostałych zawodów medycznych, innych niż lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni. Mimo naszych uwag, Ministerstwo nie reaguje na argumenty, że zawody diagnosty i technika analityki, podobnie jak zawód fizjoterapeuty, należą do grupy zawodów już uregulowanych ustawami i jednoznacznie twierdzi, że nie ma na razie możliwości prawnych, abyśmy mogli otrzymać pieniądze znaczone z przeznaczeniem na podwyżki wyłącznie dla nas.
Zgodnie z deklaracją, która padła podczas spotkania, na chwilę obecną Minister Zdrowia może nam zaproponować następujące rozwiązanie, które nie jest rozwiązaniem satysfakcjonującym, bo rodzi wiele pytań i niejasności, na które Ministerstwo nie dało nam jednoznacznej odpowiedzi, ale pozostawia jednak pewne pole manewru:
Ryczałt za świadczenia medyczne i wycena procedur zostaną podniesione tak, aby dyrektorzy placówek mogli dać pieniądze tym zawodom, które nie zostały uwzględnione w innych porozumieniach, wyłączając – zgodnie ze słowami pana Ministra – grupy zawodów, które pieniądze już dostały oraz grupę pracowników niemedycznych. Pieniądze z różnicy w ryczałcie mają być naznaczone zarządzeniem prezesa NFZ, w którym opisane będą zawody, dla których należy te pieniądze przeznaczyć. Niewykonanie zarządzenia NFZ może skończyć się nałożeniem kary na szpital. Zarządzenie nie będzie niestety regulowało ile komu się należy – to będą związki musiały na własnym terenie ustalić z pracodawcami.
Ministerstwo nie odpowiedziało na nasze pytanie o miejsca, w których nie istnieją organizacje związkowe. Nie podano też konkretnie kwoty, o jaką wzrośnie finansowanie – kwota ma być proporcjonalna do wielkości ryczałtu i procentowo jednakowa we wszystkich jednostkach. Nie podano też konkretnych kwot podwyżek – Minister twierdzi jednak, że nie będą to podwyżki rzędu 7,5 złotego tylko ok. kilkuset złotych. Martwiący i dyskryminujący jest – również dla nas – fakt, że aby je wyegzekwować, nasze grupy zawodowe będą musiały uciekać się do dalszych negocjacji z dyrektorami placówek czy wchodzenia w spory zbiorowe.
Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy z Was mogą być rozczarowani wynikami wczorajszych rozmów z Ministrem Zdrowia oraz decyzjami podjętymi w obliczu tej sytuacji przez Zarząd KZZPMLD. My również nie jesteśmy usatysfakcjonowani informacjami, które uzyskaliśmy na spotkaniu i wiemy, że rozwiązania proponowane przez Ministerstwo są jedynie tymczasowe. Ale jest to jedyne, co nam wczoraj zaproponowano i to w sposób daleki od negocjacji. Na spotkaniu nikt nie odpowiedział nam wprost na pytania, które teraz zadajecie nam Państwo w komentarzach i wiadomościach prywatnych, stąd też podjęcie decyzji o wstrzymaniu się z gwałtowniejszą reakcją na zaoferowane przez Pana Ministra rozwiązanie nie przyszło nam łatwo i jednogłośnie. Rozumiemy też, że możecie Państwo mieć nam to za złe i przepraszamy wszystkich, których decyzja ta oburzyła.
W związku z krótkim okresem dzielącym nas od deklarowanej przez Ministerstwo daty opublikowania zarządzenia Prezesa NFZ (1 marca 2019) zdecydowaliśmy jednak o niepodejmowaniu na razie dalszych kroków.
Jeżeli w ciągu nadchodzącego miesiąca nie wydarzy się nic albo też rozwiązania wynikające z przedstawionych przez Ministerstwo dokumentów okażą się konfliktogenne lub niemożliwe do wyegzekwowania, będziemy działać na rzecz ich zmiany.
Więcej na temat efektów dzisiejszych rozmów można przeczytać m. in.: tu, tu, tu i posłuchać tutaj.